poniedziałek, 14 listopada 2011

Poniedziałkowe kuchenne działania :)

Znowu poniedziałek. Jak ja nie cierpię poniedziałków! A ten jest wyjątkowo wredny, bo nie prowadzi do długiego weekendu..
Ten ostatni, choć długi, to jednak minął szybko. Z gośćmi w tle. Uwielbiam mieć gości. Szkoda tylko, że ta finansowa strona przyjmowania wizyt nie jest tak różowa...
Piątek- goście, film na dvd, Uno i pizza :)
Sobota- my w gości razem z królem Sobieskim, nieopatrznie zdradzona informacja że mam fajny przepis na pizzę i co? Wylądowałam w cudzej kuchni haha :) Oczywiście najpierw gospodarze odpowiednio mnie zmotywowali :D
A teraz obiecany części ludzkości przepis na ciasto na pizzę. Wychodzi miękkie i smaczne. Skromność nie jest, jak widać, moją cnotą :)

4 dag drożdży
1 łyżeczka cukru
250 ml ciepłej wody ---------> to wszystko rozmieszać razem, potem dodać 4 łyżki mąki, rozmieszać (ja to dokładnie robię mątewką) i odstawić na 10- 15 minut, aby wyrosło.
Potem wyrośnięty zaczyn zarobić z 0,5 kg mąki i łyżeczką soli, zagnieść dość miękkie ciasto. W razie potrzeby dodać ciut wody. Dodać potem jeszcze 2 łyżeczki oliwy, zagnieść. Rozwałkować. Z tej proporcji wyjdą dwa duże placki pizzowe. Po rozwałkowaniu proponuję dać ciastu jeszcze z 5 minut, żeby "ruszyło".

I teraz tajemnica udanej pizzy. Nie pieczemy długo w niskiej temperaturze, tylko krótko w bardzo wysokiej! Czyli 8 minut maksymalnie w temperaturze 250- 280 stopni Celsjusza. O termoobiegu nic nie napiszę, mam piekarnik gazowy.
Zdjęcie? No bez szans, musiałabym gościom od ust odrywać żeby zdążyć pstryknąć fotkę..

A dziś zrobiłam na dzisiejszy i jutrzejszy obiad pierogi ruskie... Tak mnie naszło przy poniedziałku...

PS. Poniedziałek mnie rozkojarzył... No jak to bez ilustracji muzycznej? Musi przecież być! Voila:
http://www.youtube.com/watch?v=oLYGRl0w9gU


Venya

1 komentarz:

  1. Cudownie!
    Pizza + Richard....
    dziękuję za przepis, na pewno wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń